Inspirację do zrobienia tych muffinek znalazłam w programie Ulubione potrawy Rachel prowadzonym przez Rachel Allen. Takie programy oglądam pasjami, co wcale nie oznacza, że oglądam wszystko jak leci... o nie...co do programów kulinarnych jestem nadzwyczaj wybredna i marudna. Rachel Allen nie od razu mnie do siebie przekonała, zazwyczaj robię się podejrzliwa już w momencie kiedy na ekranie widzę sterylną, studyjną kuchnię a w takiej właśnie gotowała Rachel, ale ujęła mnie swoją bezpretensjonalnością, prostotą i miłą powierzchownością. Przez jakiś czas zupełnie nie mogłam zrozumieć dlaczego wszyscy zachwycają się Jamiem Oliverem, wiedziałam kto to jest, przeglądałam w księgarni książki, ale dopiero kiedy obejrzałam kilka odcinków różnych jego programów dotarło do mnie jak niezwykłą energię ma ten rozczochrany chłopak, kiedy kończę oglądać zwykle poprawia mi się nastrój. Jedynie Sophie Dahl zawojowała mnie od razu i bezapelacyjnie: anegdoty, potrawy a nawet jej głos pozwalają przenieść się jakby do innej rzeczywistości... nie wiem jak to nazwać... po prostu ujmujące. Jakie jest wasze zdanie o programach kulinarnych?
Składniki:
200 g. mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki soli
200 ml maślanki
2 jajka
75 ml oleju słonecznikowego
125 g brązowego cukru
1 łyżeczka startego świeżego imbiru
ok 30 dag śliwek węgierek
Śliwki wypestkować i podzielić na ćwiartki. W misce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, solą i sodą. Oddzielnie wymieszać maślankę z jajkami, olejem, brązowym cukrem i startym imbirem. Wlać mokre składniki do suchych, dokładnie wymieszać. Formę/foremki do muffinek wyłożyć papilotkami i nałożyć ciasto do 3/4 wysokości. Z tej porcji ciasta wychodzi 14-16 muffinek. Na wierzchu ułożyć cząstki śliwek. Piec 25-30 min. w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Po upieczeniu posypać cukrem pudrem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz