czwartek, 13 grudnia 2012

Pakując prezenty czyli ekstrakt pomarańczowy juz gotowy

W pracy myślę już prawie wyłącznie o świętach, po pracy wypisuję kartki, pakuję prezenty i buszuję po sklepach w poszukiwaniu produktów, które można dostać tylko przed świętami w obfitości form, smaków i kolorów. Jakiś czas temu nastawiłam ekstrakt pomarańczowy własnej roboty bo sztuczne aromaty strasznie mnie wkurzają, kilka buteleczek będzie jak znalazł na prezent :)) Przepis zasięgnęłam z bloga Moje Wypieki


czwartek, 22 listopada 2012

Muffinki dyniowe

To już ostatnia dynia z mojego ogrodu do przerobienia na smakołyki. Jeszcze mam w planie jedno ciasto z dynią i orzechami na pożegnanie jesieni, która w tym roku jakoś szczególnie mi nie doskwiera. Przez każdą szparę wkradają się świąteczno-zimowe produkty, zapachy, smaki... stan zawieszenia tuż przed...jak w piosence... ludzie czekają, może już jutro będzie biało... biało i świątecznie.





Składniki:
2 szkl. startej dyni
1,5 szkl. mąki
3/4 szkl. oleju
3 jajka 
1 szkl. brązowego cukru
2 łyżki kakao
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
duża szczypta soli
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki imbiru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
50-100 g migdałów w słupkach lub w płatkach 

Dynię obrać i zetrzeć na tarce o małych oczkach, odmierzyć 2 szklanki. (pokroiłam dynię w kawałki i wrzuciłam do blendera aby przyśpieszyć sprawę, ale szło ciężko i musiałam trochę pomóc maszynie z pogwałceniem wszelkich zasad bhp, więc zdecydowanie trzeba pomęczyć się z tarką). Przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, solą, sodą, przyprawami i kakao do jednej miski. W drugiej misce wymieszać: jajka, cukier, olej, tartą dynię i ekstrakt z wanilii. Dodać składniki sypkie do płynnych i wymieszać. Dosypać migdały i również delikatnie wymieszać. Napełnić masą papilotki i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 25 min. Po przestygnięciu polewam polewą białoczekoladowo-pomarańczową.

Polewa białoczekoladowo-pomarańczowa:
tabliczka białej czekolady
2 łyżki mleka
skórka otarta z jednej pomarańczy

Czekoladą rozpuszczamy w misce nad garnkiem z gorącą wodą, kiedy się rozpuści dolewamy mleko i wsypujemy skórkę. Dokładnie mieszamy. Jeśli ktoś chce bardziej kremową i miękką konsystencję proponuje zamiast 2 łyż. mleka dodać jedną łyżkę mleka i jedną łyżkę śmietany, wtedy w smaku też będzie wytworniejsza :))



Inspiracją był przepis opublikowany w  Top Agrar Polska nr 11/2012


środa, 21 listopada 2012

Chlebek bananowy Sophie Dahl a la babka


Uwielbiam patrzeć na Sophie jak gotuje, zawsze wprowadza sielski i romantyczny nastrój, który mi się bardzo udziela i sprawia, że się odprężam. Kocham też jej książki, są pełne ciepła i melancholii. Całkiem niedawno ukazała się po polsku jej druga książka pt. Na każdą porę. Jeszcze niczego z tej książki nie ugotowałam, za to przypomniałam sobie o bardzo popularnym przepisie Sophie na chlebek bananowy, który zawsze piekę jak jest zimno i nie ma już owoców sezonowych. Tym razem ciasto wyłożyłam do foremki na babkę i udał się równie smaczny.

Składniki:
75 g miękkiego masła
4 rozgniecione bardzo dojrzałe banany
1 szkl. cukru trzcinowego (dodaję trochę mniejszą ilość bo lubię mniej słodki)
1 jajko
1 łyż. ekstraktu waniliowego, bądź jeden cukier waniliowy
1 łyż sody oczyszczonej
szczypta soli
1,5 szkl. mąki (ja dodaję pszenną, Sophie poleca orkiszową)

Rozgniecione w misce banany ucieramy z masłem, cukrem, jajkiem i ekstraktem waniliowym. Dodajemy sodę, sól i na końcu mąkę. Mieszamy i przekładamy do wysmarowanej masłem foremki. Chlebek/babka piecze się około godziny w piekarniku rozgrzanym do 180°. Smakuje świetnie nawet kilka dni po upiczeniu, jeśli włożymy kawałki do opiekacza.


Przepis pochodzi z książki Apetyczna panna Dahl

środa, 14 listopada 2012

Sałata z gruszkami i serem


Sałata z gruszkami i serem

Składniki:
1 sałata dowolnego typu lub mix sałat, rukola
2 średniej wielkości twarde gruszki
garść orzechów włoskich (zawartość 10-15 orzeszków)
1 łyżeczka miodu
10-15 dag. miękkiego sera (gorgonzola, camembert lub taki jaki lubicie)
4-5 łyżek soku z pomarańczy
oliwa z oliwek
sól

Gruszki obrać, pokroić w niezbyt małą kostkę, włożyć do miseczki i polać łyżeczką miodu, wymieszać. Na blaszkę do pieczenia wyłożyć gruszki i orzechy (grubo posiekane) i włożyć do piekarnika na ok. 10 minut. Gruszki powinny być al dente po wyjęciu z piekarnika. Sałatę włożyć do miski, na niej poukładać kawałki sera, orzechy i podpieczoną gruszkę. Wszystko polać dresingiem z oliwy z oliwek i soku z pomarańczy. Włożyć na jakieś pół godziny do lodówki, wymieszać i podawać. Pycha.


poniedziałek, 22 października 2012

Jesień w cieście...francuskim

W tym roku jesień szczególnie mnie rozpieszcza, jest słonecznie, ciepło a dom moich rodziców od progu pachnie grzybami. Szczególnie obrodziły w tym sezonie, nawet kaloryfery obwieszone są koralami z prawdziwków nanizanych na nitki. Od tego przesytu grzybów właściwie napadła mnie ochota na ciasto francuskie. Nadziałam je mazzarellą,suszonymi pomidorami z oliwy, fetą dla tych co lubią bardzo słono (wtedy nie można przesadzić z pomidorami) i dużo ziół: mięty, tymianku, te lubię najbardziej. Można posypać sezamem, czarnuszką, czym kto lubi.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...